Tym razem do Boryszyna zamiast na bunkry, wyruszyłem w stronę zachodu słońca. Ładne widoki i radość z fotografowania przysłaniała mi niestety plaga komarów…kaptur i trochę cierpliwości wystarczyły, aby wykonać kilka ujęć 😉
Przejdź do galerii
Tym razem do Boryszyna zamiast na bunkry, wyruszyłem w stronę zachodu słońca. Ładne widoki i radość z fotografowania przysłaniała mi niestety plaga komarów…kaptur i trochę cierpliwości wystarczyły, aby wykonać kilka ujęć 😉
Przejdź do galerii